JEST JEST więźba (jeszcze bez drobiazgów)
Data dodania: 2017-09-01
Kolejny dzień walki panów z więźbą. ja spałam w samochodzie czekając na pana od okien. trochę pomarudził mi przy pomiarach, że to nierówno, tego się nie da... ja że tak musi być i koniec i niech myślą, bo oni są spece od tego...no
a więźba wydaje mi się piękna, równiutko wszystko zrobione. po wwiezieniu dźwigiem zeszło szybko.
ponieważ byłam tam ze trzy godziny to w międzyczasie nawet się sporo zmieniało...
godzina 13 ;p
i troche ze środka
i pod koniec dnia z garażem