Stolik - mały wpisik
Chwilkę mnie tu nie było, ale trochę chorowałam, trochę się leniłam, trochę po prostu mieszkałam. A i moi zleceniobiorcy nie szczególnie się wykazywali, bo co dzowniłam to ciągle przekładali. W końcu coś się ruszy, ale trzeba czekać cierpliwie.
W każdym razie trochę z niecierplwości pewnie zrobiłam parę zakupów. Jeden już dotarł i nieco ożywił salon.
Teraz nasza stara szafka tym bardziej nie pasuje, ale trzeba poczekać - na projekt, pieniążki i realizację...Samo życie:)