Nareszcie się udało. dzisiaj kotłowni koniec, został odpalony piec, oczywiście wcześniej z małymi problemami - coś tam jeszcze zalewało, ale aktualnie do przodu. niestety musiałam po szkoleniu wyjść do pracy, a chętnie bym tam została mimo że jeszcze zimno.
Dawno nie pisałam ale nie znaczy że się nie dzieje. Robimy zakupy, szykowała się kotłownia, szykujemy sie na sufity i wykańczanie tak naprawdę całej rreszty.
W międzyczasie nie udało sie montaż drzwi - okazało się, że zamówili... odwrotnie montowane, czekamy na nowe. a już myślałam, że wam się pochwalę.
Acha - i mąż posprzątał bałagan na działce, który już doprowadzał mnie do nerwicy i depresji na zmiane...