Szkło- na zewnątrz i łazienka
Zamontowano nam szkło w domu. na razie pokaże na zewnątrz i w łazience. na antresoli pokaże, jak posprzątam.
myślę, że dodają klasy, ale każdemu coś innego się podoba. pozdrawiam budujących i wykańczających się:)
Zamontowano nam szkło w domu. na razie pokaże na zewnątrz i w łazience. na antresoli pokaże, jak posprzątam.
myślę, że dodają klasy, ale każdemu coś innego się podoba. pozdrawiam budujących i wykańczających się:)
Chwilkę mnie tu nie było, ale trochę chorowałam, trochę się leniłam, trochę po prostu mieszkałam. A i moi zleceniobiorcy nie szczególnie się wykazywali, bo co dzowniłam to ciągle przekładali. W końcu coś się ruszy, ale trzeba czekać cierpliwie.
W każdym razie trochę z niecierplwości pewnie zrobiłam parę zakupów. Jeden już dotarł i nieco ożywił salon.
Teraz nasza stara szafka tym bardziej nie pasuje, ale trzeba poczekać - na projekt, pieniążki i realizację...Samo życie:)
Przybyła sofa z fotelami i z dużego pustego salonu zrobił się salon trochę inny. Mimo kolorystyki i betonowych akcentów wcale nie jest zimny ani surowy. Sofa nie jest jak planowaliśmy, ale wybieraliśmy tym razem pod kątem głównie wygody. Ale wcale nie było tak łatwo wybrać - salon niby duży, ale ponieważ stoi na środku nie mogła być wielka. Planujemy jeszcze dosyć duży stół...
Jeszcze nie wszystko do siebie pasuje, ale cóż się tu denerwować. Trzeba robić po kolei, wykazując się cierpliwością. Mieszkając jest już nieco łatwiej chociaż pewnie miło by było, gdyby więcej rzeczy szło bardziej w terminie. Dla porównania i pocieszenia (mnie oczywiście) jedno zdjęcie jest sprzed około pół roku, pewnie za kolejne pół roku będzie jeszcze inaczej:)…
A tak było w salonie kilka miesięcy temu:P
Zamontowano nam szafy w wiatrołapie i w korytarzu przy garażu. ciężko zrobić zdjęcia, bo dosyć wąsko i oświetlenie też nie służy, ale starałam się jak mogłam. w realu wygląda lepiej. nie wiem co będę chować na samej górze...ale jakby się uprzeć to dużo tam upchnę. teraz czekamy na garderobę.
Wiatrołap:
Korytarz
Mam wrażenie, że dużo rzeczy robimy odwrotnie. Dopiero zebraliśmy się, żeby zamówić koparkę i wyrównać teren. Obawialiśmy się, że trzeba będzie domówić dużo ziemi, ale sprytny pan z jednej strony zebrał, z drugiej dołożył i zaczyna to wyglądać. w następnym roku możemy działać z ogrodem. dopiero też będziemy działać z tarasami, w tym roku niestety się nie udało. Powiem jednak, że z tego, co się udało, jestem bardzo zadowolona.
na dniach będą działać z pierwszymi szafami, z górną łazienką (może) oraz ze szkłem.
Aktualne fotki z terenu (A!!!! ważne!!! nasypaliśmy też kamyczki wokół. trochę to zajęło. mnie jak po grudzie, powoli, mąż jak przyjechał to od razu rozpykał resztę.